wtorek, 18 kwietnia 2017

Mila – kawałek historii…


Czas leci szybko, jeśli jeszcze do tego efektywnie to nic, tylko się cieszyć.

Nasza Mila „za chwilę” będzie obchodzić rocznicę ćwierćwiecza i tej okazji chcieliśmy trochę przybliżyć jej historię, która naszym zdaniem jest bardzo ciekawa.

Firma swoje początki notuje na 1994 rok, gdzie w Stęszewie rozpoczyna handel włókniną polipropylenową wigofil, której zdecydowanie brakowało na rynku meblarskim. Zaangażowanie zarządu w wydarzenia rynkowe oraz znajomość branży prowadzą do rozszerzenia oferowanego asortymentu o fibertex, pasy tapicerskie praz pasmanterie meblarską.

Mila od zawsze była otwarta na nowe wyzwania, w związku z tym, gdy pojawiła się możliwość zakupu maszyn do produkcji pasmanterii oraz pasów tapicerskich, Prezes wykorzystał okazję i utworzył spółkę córkę Pisa sp. z o.o. W zakładzie w Bielsku-Białej zostali zatrudnieni specjaliści w zakresie produkcji pasmanterii, a nowoczesne, włoskie maszyny dostarczały produktów wysokiej jakości. To posuniecie sprawiło, że Mila była pierwszym, prywatnym producentem tego typu asortymentu po okresie transformacji w Polsce.

Rozwijająca się konkurencja brała z nas przykład, aby pozostać liderem oraz sprostać zapotrzebowaniu na nasze produkty zarząd podjął decyzję o konieczności zwiększenia mocy produkcyjnych i zaczął szukać ku temu możliwości.

Takowa pojawiła się w Częstochowie na ulicy Przejazdowej. Mila zakupiła ogromne hale produkcyjne oraz nowoczesne maszyny do produkcji włóknin igłowanych. Częstochowa jako jedno z zagłębi włókienniczych dostarczyła specjalistów w tej dziedzinie. Do Częstochowy przeniesiono także produkcję pasmanterii, ściągnięto specjalistów z Bielsko-Białej oraz rozpoczęto remonty pomieszczeń biurowych.

Firma do dnia dzisiejszego ma swoją siedzibę w Częstochowie, ogromne przestrzenie pozwalają na ciągłą rozbudowę parku maszynowego, ułatwiają magazynowanie towarów oraz zwiększają komfort pracy. Obecnie jest uruchamiana piąta maszyna do produkcji włóknin, która zwiększa możliwości technologiczne a dzięki szerokiemu parkowi maszynowemu ponownie przerabiamy odpady produkcyjne. Mamy także maszyny powalające konfekcjonować i przewijać towar.

W produkcję pasmanterii zaangażowane jest ponad 75 różnych maszyn.

Zamówienia realizujemy głównie za pomocą własnego transportu.

Spółki dają obecnie prace prawie 120 osobom.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz